sobota, 11 czerwca 2011

Wrażenia po wycieczce

Niestety wczoraj usnęłam przed komputerem i nie zdołałam nic dodać na bloga. Miałam napisać trochę o wrażeniach z wyprawy do Paryża - jak już wspominałam widziałam i trochę miasta i trochę więcej sklepów :).
Ogólnie Paryż nie wyglądał tak jak sobie wyobrażałam ale tak jest chyba z większością rzeczy które znamy jedynie ze słyszenia, słynne miejsca i budynki na żywo wyglądały "tak sobie" a z okolic Sacre Coeur uciekałam tak szybko jak mogłam bo prawdę mówiąc roiło sie tam od podejrzanych person żerujących na nieuwadze turystów... No i nie mogę powiedziec żeby było to za czyste miasto, wg mnie w porównaniu z Paryżem słynny brudny Londyn wygląda świetnie.
Na szczeście można było spędzić czas nie tylko na zwiedzaniu zabytków więc udałam się do wspomnianego już Galeries Lafayette gdzie na kilku pietrach mieszczą się stoiska marek na każdą kieszeń.
Większość to oczywiście dobrze znane wszystkim szyldy jak Prada, D&G, DKNY, Burberry czy Armani i wiele wiele innych ale mnie wpadła w oko niesamowite stoisko raczej mało znanej w Polsce firmy - Manoush.
Ciuchy i akcesoria tam prezentowane mieniły się wszelkimi kolorami tęczy a od cekinów czasem bolały
oczy :), ich projekty często wyraźnie ocierają sie o kicz ale można tam też znaleźć prawdziwe perełki.
Kilka najnowszych propozycji Manoush :









6 komentarzy:

  1. No przyznaje ze Manoush to często hardcore he he, w lookbookach nie pokazują tych najbardziej drastycznych projektów tylko te bardziej nadające się do ubrania

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj widać że stawiają na słodki kicz ale najwyraźniej ma to swoich wielbicieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z satyfakcją stwierdzam że wreszcie poszerzyłaś szablon bloga :), od razu lepiej się czyta. Co do Paryża to chyba i tak się opłaciło pojechać i przekonać jak tam jest?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, wreszcie poszerzyłam .. bo dopiero teraz dowiedziałam się jak. Jechać było warto bo inaczej nadal bym się zastanawiała jak tam musi być fajnie i jak szkoda że nie można tam sobie pomieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu Paryż to niby tzw. stolica mody więc nic dziwnego że człowieka zamiast do zwiedzania to do sklepów ciągnie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba ta długa falbaniasta kreacja ale kurcze nie wiem gdzie bym to mogła założyć LOL

    OdpowiedzUsuń